sobota, 12 grudnia 2015

Koh Wai

Koh Wai to malutka wysepka, gdzie wybraliśmy sie na jedną noc. Większość turystów przyplywa w tego typu miejsca na pare godzin na snorkling. Miedzy 10 a 17 lodzie przypływają i odpłwają i na plazy jest dość gwarno. Baza noclegowa jest bardzo skromna, restauracji jest tylko kilka. Poza nielicznymi plażami nie ma żadnych innych atrakcji. Rok temu byliśmy na dwóch podobnych malutkich wysepkach Ko Hai i Ko Rok (nasz nr 1). Warto zatrzymać sie na nich choć na jedna noc dla tych wieczorów, kiedy turyści odpływają, wyspa pustoszeje a plaza jest tylko nasza. Tak wlasnie było i tym razem. Dzieciaki miały raj, biegały z gołymi tyłkami i aż szkoda było im przerywać zabawę na plazy. Rafa koralowa na Koh Wai z nóg nie powala, jest za to jedna bardzo piękna duża plaza i kilka mniejszych, bardziej dzikich lecz trudniej dostępnych. W wodzie roiło sie od małych przezroczystych, niby niegroźnych meduz, ale jakoś tak nieprzyjemnie sie pływało i ciagle coś delikatnie szczypało. Spotkałam też skropiona na ścieżce wieczorową porą - natychmiast zwiałam do domku :)

 
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz